piątek, 27 września 2013

Wyścig szczurów...

Dzieci chodzą do szkoły - zwykła sprawa.
Dzieci dostają jedynki - zdarza się.
Dzieci dostają ataku paniki po otrzymaniu pały - symptomatyczne...

W czasach, gdy wykształcenie i zdobycie dobrej pracy są ogromną wartością, rodzice robią wszystko, by zapewnić swoim pociechom lepszy start. Zapisują do najlepszych szkół. Wyszukują najróżniejsze dodatkowe zajęcia. Organizują dzieciom czas od rana do wieczora. Naciskają na uzyskiwanie jak najlepszych ocen.
Wszystko pięknie, tylko gdzie w tym wszystkim są potrzeby emocjonalne dziecka i poczucie bezpieczeństwa?

W pilnowaniu dzieci, by się uczyły, nie ma nic złego. W dodatkowych zajęciach też nie ma nic złego. Ale we wszystkim trzeba zachować umiar.
 Dziecko do prawidłowego rozwoju, jak zresztą każdy z nas, potrzebuje czuć się bezpieczne i kochane bezwarunkowo, a nie ze względu na wyniki w nauce.

Jeśli młody człowiek czuje, że nie spełnia oczekiwań rodziców, że nie jest dość dobre, to jest na najlepszej drodze do załamania, utraty poczucia własnej wartości oraz utraty motywacji do podejmowani wyzwań.


Każda istota żywa potrzebuje troski i ciepła do wzrostu - nie odbierajmy tego naszym dzieciom...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz