Dla nich, podobnie jak dla dziewcząt za czasów Związku Maryjnego Sługi Bożego Jana Schneidera, przykład porządku i atmosfery w hostelu bywa pierwszym doświadczeniem tzw. "kobiecej ręki".
Czasem widok pracownika uporządkowującego biuro, innych pań gotujących wspólnie posiłki, czy matek tulących swoje dzieci bywa szokiem, a jednocześnie wzorem do naśladowania w celu poprawienia swojej sytuacji i budowania własnych nawyków.
Jako kobiety mamy różne sposoby, by okazywać ciepło, miłość i troskę innym - gest, dobre słowo, pyszne jedzonko, pięknie ubrany stół, zadbane otoczenie.
Postanowiłyśmy wprowadzić nieco kobiecego ciepła do biura i zadbałyśmy o świąteczny wystrój oraz nasze roślinki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz