Krzysiu ma 14-cie lat. Mieszka ze starszym bratem, niepełnosprawną intelektualnie Mamą i chorym na SN Tatą. Ich dom od kilkunastu lat czeka na skanalizowanie i doprowadzenie bieżącej wody, na razie mają w kranie wodę niezdatną do picia, a pitną biorą ze studni cioci...
Rodzice nie radzą sobie z prowadzeniem domu i wychowaniem chłopców.
A Krzysiu ma marzenie... Chce tańczyć.
Niby nic niemożliwego, ale dla tego chłopca ze wsi to prawie jak wyprawa w kosmos...
W Twojej okolicy też może być taki Krzyś...a może Monika, Adaś czy Kasia... Dla takich Rodzin powstała idea Szlachetnej paczki, ale każdy z nas może pomóc realizować marzenia. Zupełnie prywatnie zmieniać czyjąś rzeczywistość i dawać szansę, być Świętym Mikołajem dla tych, których życie nie rozpieszcza.
Czasem nie ważne, co się daje, ważne, że kogoś obchodzi...
Ważna jest okazana troska, ciepło i miłość...
Jesteśmy po to, aby pomagać
poniedziałek, 25 listopada 2013
poniedziałek, 11 listopada 2013
Wolność
Na przestrzeni całej historii Polski traciliśmy i odzyskiwaliśmy niepodległość kilkadziesiąt razy.
Dziś możemy cieszyć się wolnością, opłaconą heroizmem i krwią przodków. Możemy mówić we własnym języku, wierzyć, w co chcemy, podróżować, pracować gdzie chcemy.
Dziś możemy docenić, że nie grozi nam śmierć w obozie, możemy spędzić ten dzień z Rodziną, gdy coś nam zagraża, możemy liczyć na pomoc...jesteśmy wolnymi ludźmi w wolnym kraju i "tylko własne upodlenie ducha, nagina wolnych szyje do łańcucha" jak zapisał Mickiewicz, bo przecież "wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść" [1Kor 6, 12]
Dziś możemy cieszyć się wolnością, opłaconą heroizmem i krwią przodków. Możemy mówić we własnym języku, wierzyć, w co chcemy, podróżować, pracować gdzie chcemy.
Dziś możemy docenić, że nie grozi nam śmierć w obozie, możemy spędzić ten dzień z Rodziną, gdy coś nam zagraża, możemy liczyć na pomoc...jesteśmy wolnymi ludźmi w wolnym kraju i "tylko własne upodlenie ducha, nagina wolnych szyje do łańcucha" jak zapisał Mickiewicz, bo przecież "wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść" [1Kor 6, 12]
piątek, 1 listopada 2013
Błogosławieni...
Błogosławieni czyli szczęśliwi...
Ile razy wcale nie czujemy się szczęśliwi? Ile razy życie daje nam w kość?
A tu takie obietnice...
A jednak...
Obietnice są prawdziwe, tylko nasze poczucie czasu i pojęcie szczęścia jest inne od Bożego.
Możesz być szczęśliwy tu, na ziemi. Możesz być szczęśliwy, że dążysz do świętości, do wiecznego szczęścia z Bogiem czyli Miłością.
Ale możesz też czasem trzymać się tej obietnicy szczęścia, niczym tonący brzytwy - nie martw się, Bóg będzie Ci przypominał, że jesteś powołany do szczęścia - pośle swoich ludzi, stworzy okoliczności, tylko miej otwarte oczy i serce...
Nie jest ważne, że być może w tej chwili nie czujesz się szczęśliwy.
Wciąż jesteś WAŻNY i WARTOŚCIOWY, wciąż JESTEŚ KOCHANY i MOŻESZ...
Może dziś tylko pomyśl sobie, że MOŻESZ BYĆ ŚWIĘTY...
Subskrybuj:
Posty (Atom)